Odpowiedzialny biznes

Priorytetowym zadaniem naszych wolontariuszy jest prowadzenie pokazów i warsztatów z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Wykorzystujemy każdą okazję, by przeszkolić w tym kierunku jak najliczniejsze grono osób. W ostatnich tygodniach mieliśmy okazję uczestniczenia w festynach rodzinnym w Jeziorkach, charytatywnym w przytulisku dla zwierząt w Przyborówku oraz brać udział w „Drzwiach otwartych” Ochotniczej Straży Pożarnej w Opalenicy.   

- Razem z Kolegami  wolontariuszami Jarosławem Cyprianem i Andrzejem Miszczykiem zaangażowaliśmy się w organizację festynu w schronisku dla zwierząt w Przyborówku. Wykorzystaliśmy okazję, by przybliżyć jego uczestnikom zasady udzielania pierwszej pomocy. Wiele osób nie tylko słuchało, ale również czynnie brało udział próbując samodzielnie wykonać podstawowe czynności ratujące życie. Wszystkim zaangażowanym bardzo dziękujemy, bo zyskały nie tylko psiaki, na rzecz których zbierano środki, ale sami zaangażowani – nigdy nie wiemy, kiedy nasza pomoc może uratować czyjeś życie – relacjonuje Karolina Borowczak, wolontariuszka Enei Operator.

Uczestnictwo w festynie strażaków w Opalenicy to już nasza tradycja. W tym roku jednak odbył się on dużo później niż w poprzednich latach.

- W tym roku festyn w OSP w Opalenicy odbył się nieco później niż zazwyczaj ze względu na powódź na południu kraju. Na festynie nie mogło zabraknąć wolontariuszy z Enei Operator. Pod czujnym okiem na profesjonalnym fantomie można było poćwiczyć resuscytację krążeniowo-oddechową. Jak zwykle największe zainteresowanie udzielaniem  pierwszej pomocy wykazywały dzieci z Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Cieszy również to, że dorośli również podchodzili do nas, ćwiczyli i pytali o szczegóły, jak udzielać pierwszej pomocy najbliższym – dzieli się spostrzeżeniami Jarosław Cyprian, wolontariusz i ratownik medyczny.

W sumie podczas trzech wydarzeń siedmiu wolontariuszy Enei Operator przeszkoliło około 150 osób w zakresie udzielania pierwszej pomocy. Mamy nadzieję, że nabyte umiejętności i wiedza zostaną w głowach uczestników warsztatów, ale nie będą musiały być wykorzystane.